Norris i piastri zadowoleni po pierwszym wyścigu. Debiutancki sezon Oscara Piastriego rozpoczął się solidnie, a jego bardziej doświadczony kolega z zespołu Lando Norris również może być zadowolony z początku roku. Obaj kierowcy McLarena zajęli odpowiednio 8. i 6. miejsce w inaugurującym Grand Prix Bahrajnu. Początek jest więc obiecujący, jednak przed nimi jeszcze długa i wymagająca droga w sezonie 2023.
Obiecujący początek sezonu dla McLarena
Inauguracyjny wyścig f1 w Bahrajnie przyniósł zadowolenie dla kierowców McLarena, Lando Norrisa i debiutanta Oscara Piastriego. Początek sezonu 2023 można uznać za obiecujący, ponieważ obaj zawodnicy uplasowali się w pierwszej dziesiątce. Norris zajął 6. miejsce, a Piastri zameldował się tuż za nim na 8. pozycji. To dobry prognostyk przed kolejnymi rundami mistrzostw świata Formuły 1.
Warto zauważyć, że wyniki z Bahrajnu stanowią poprawę w porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy zespół McLarena zmagał się z trudnościami i nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z czołówką stawki. W 2022 roku Norris był najlepszym kierowcą tej ekipy, jednak jego najwyższe miejsce to dopiero 7. pozycja. Zadowolenie po pierwszym wyścigu w nowym sezonie wynika więc z faktu, że obaj reprezentanci McLarena poprawili swoje poprzednie osiągnięcia na torze Sakhir.
Komentarze kierowców po wyścigu
Lando Norris, który zakończył wyścig f1 w Bahrajnie na 6. miejscu przyznał, że był to ciężki wyścig, jednak zespół ma powody do zadowolenia. "Możemy być zadowoleni. Dzisiaj mocno nam przeszkadzał wiatr, ale ostatecznie uzyskaliśmy dobre tempo" - stwierdził Brytyjczyk. Debiutant Oscar Piastri także ocenił swój start w F1 pozytywnie: "Osobiście uważam, że to był dobry wyścig, a nasze tempo wyścigowe wyglądało w porządku".
Oba komentarze pokazują, że reprezentanci McLarena są zadowoleni z inauguracyjnego startu sezonu. Kierowcy zauważają jednak również obszary, które wymagają poprawy, jak choćby kwestia dopracowania aerodynamiki przy silnych podmuchach wiatru na torze.
Osiągi zespołu w porównaniu z zeszłym rokiem
Podsumowując pierwszy wyścig f1 w 2023 roku, należy stwierdzić, że zespół McLarena poczynił znaczący progres w stosunku do poprzedniego sezonu. W Grand Prix Bahrajnu 2022 ich najlepsze miejsce to zaledwie 7. pozycja zajęta przez Norrisa. Rok później obaj kierowcy znaleźli się w czołowej ósemce. Co więcej, ich tempo było konkurencyjne wobec dobrze prosperujących zespołów takich jak Ferrari, Mercedes czy Alpine.
Przypomnijmy, że w minionych rozgrywkach McLaren sklasyfikowany został na zaledwie 5. miejscu w klasyfikacji konstruktorów, ustępując renomowanym markom jak Red Bull, Ferrari, Mercedes i Alpine. Widać zatem, że stajnia z Woking zrobiła solidny krok naprzód pod względem przygotowania bolidu na nowy sezon. Zadowolenie po pierwszym wyścigu bierze się właśnie z tego, że udało się nawiązać równorzędną walkę na torze z czołówką stawki.
Zespół McLarena poczynił znaczący progres w stosunku do poprzedniego sezonu. Ich wyniki w Grand Prix Bahrajnu pokazują, że bolid na 2023 rok jest konkurencyjny wobec czołowych ekip Formuły 1.
Powyższy cytat dobrze podsumowuje obecną sytuację w zespole kierowanym przez Andreę Stellę. Progres w porównaniu z rokiem 2022 jest niepodważalny, ale przed McLarenem jeszcze długa droga, by wskoczyć na sam szczyt i realnie walczyć o zwycięstwa.
Czytaj więcej: Lance strol: wygranie wyścigu w zielonym byłoby przyjemne
Kluczowe wyzwania stojące przed zespołem
Choć zadowolenie po pierwszym wyścigu było widoczne, to jednak obaj kierowcy zauważyli pewne mankamenty w przygotowaniu bolidu, z którymi McLaren musi się zmierzyć. Jedną z kluczowych kwestii, które wymagają dopracowania jest zachowanie samochodu podczas silnych podmuchów wiatru. Zarówno Lando Norris, jak i Oscar Piastri przyznali, że w niektórych zakrętach toru w Bahrajnie mieli problemy z kontrolą auta właśnie z powodu nieprzewidywalnych zawirowań powietrza.
- Aerodynamika i dostosowanie do zmiennych warunków pogodowych
- Zbilansowanie osiągów bolidu na różnych typach torów
- Utrzymanie wysokiego tempa rozwoju w celu doganiania czołówki
Kolejnym nie mniej istotnym wyzwaniem będzie zbilansowanie charakterystyki bolidu na różnych konfiguracjach torów. Tor w Bahrajnie należy do grona obiektów o charakterze ulicznym z licznymi zakrętami. Już w następnych wyścigach kierowcy McLarena zmierzą się z zupełnie innymi wyzwaniami, takimi jak tor wyścigowy w Dżuddzie (Arabia Saudyjska) czy długie proste na słynnym obiekcie Guya Monaca.
Rozwój i modernizacja bolidu
Aby skutecznie odpowiadać na stojące przed nimi wyzwania, ekipa z Woking będzie musiała wykazać się wysokim tempem modernizacji i usprawnień swojego bolidu na przestrzeni całego sezonu. Tylko wtedy osiągną cel, jakim jest zamknięcie luki dzielącej ich od czołówki zespołów - Red Bulla, Mercedesa i Aston Martina.
Proces doskonalenia tegorocznej maszyny będzie więc kluczowy. Historie innych zespołów pokazują, że nawet obiecujący start nie gwarantuje utrzymania dobrej dyspozycji do końca rozgrywek. Niezbędne są ciągłe modernizacje i dopasowanie bolidu do zmieniających się wymagań poszczególnych rund wyścigowych.
| Zespół | Miejsce w klasyfikacji konstruktorów 2022 | Punkty |
| Red Bull | 1 | 759 |
| Ferrari | 2 | 554 |
| Mercedes | 3 | 515 |
| Alpine | 4 | 173 |
| McLaren | 5 | 159 |
Powyższa tabela prezentuje klasyfikację konstruktorów F1 z poprzedniego sezonu. Widać z niej wyraźnie ogromną przewagę trzech czołowych zespołów - Red Bulla, Ferrari i Mercedesa. McLaren traci do lidera aż 600 punktów. Wyprzedzili ich również Alpine. Zbliżenie się do stawki najlepszych będzie niewątpliwie ogromnym wyzwaniem w tym roku.
Potencjał na następne rundy wyścigów
Wyniki z pierwszego wyścigu f1 mogą napawać optymizmem względem potencjału McLarena na kolejne rundy mistrzostw świata. Solidny start i konkurencyjne tempo dają nadzieję na podobne osiągnięcia w innych Grand Prix. Kluczowe będą jednak dostosowania bolidu do specyfiki poszczególnych torów, o czym wspomnieli już sami kierowcy.
Na kolejnych obiektach, zwłaszcza tych o bardziej konwencjonalnej konfiguracji, McDyzjaczyści mogą jeszcze lepiej pokazać możliwości swoich samochodów. Szybkie proste w Arabii Saudyjskiej czy długie zakręty Toru Gilles Villeneuve w Montrealu to dla nich szansa na wysokie lokaty i pierwsze punkty w tym sezonie.
- Dżudda (Arabia Saudyjska) - 19 marca
- Melbourne (Australia) - 2 kwietnia
- Baku (Azerbejdżan) - 30 kwietnia
- Miami (USA) - 7 maja
Jak pokazuje powyższa lista, już w najbliższych tygodniach rozpocznie się bardzo intensywny okres wyścigów na zróżnicowanych torach. Zarówno Lando Norris, jak i Oscar Piastri będą mieli szansę sprawdzić swoje umiejętności i potencjał tegorocznego bolidu McLarena w różnych warunkach.
Oczekiwania Norrisa i Piastriego na kolejne tory
Sami kierowcy McLarena z optymizmem podchodzą do nadchodzących rund mistrzostw świata Formuły 1. Lando Norris stwierdził wprost, że start sezonu to dobry prognostyk na przyszłość. "To dobry początek roku. Nie mogliśmy liczyć na nic więcej" - podsumował swój występ w Bahrajnie Brytyjczyk.
Z kolei dla debiutanta Oscara Piastriego był to dopiero pierwszy występ w królowej motorsportu. Australijczyk także uznał swój debiut za udany, ale najważniejsze są dla niego kolejne tory, na których będzie sprawdzał swoje możliwości. "Nie mogę się doczekać, aby przekonać się na co nas stać będzie na kolejnych kilku torach i co osiągniemy w kolejnych wyścigach" - zapowiedział 21-letni kierowca.
Obaj reprezentanci McLarena zdają sobie sprawę, że prawdziwa weryfikacja ich tegorocznego sprzętu rozpocznie się dopiero w kolejnych Grand Prix. Dobre rezultaty w Bahrajnie nie oznaczają jeszcze gwarancji sukcesów, ale z pewnością wzmacniają ich apetyty przed zbliżającymi się rundami wyścigowymi.
Prognozy na klasyfikację generalną
Jak będzie wyglądał finisz sezonu 2023 w wykonaniu McLarena? Trudno na tę chwilę wyciągać zbyt daleko idące wnioski. Eksperci przewidują jednak, że w generalnej klasyfikacji konstruktorów zespół z Woking powinien wskoczyć co najmniej na 4. miejsce. Szanse na podium są niewielkie, ale wszystko zależeć będzie od tempa rozwoju ich bolidu.
Z drugiej strony, przed Norrisem i Piastrim stoi realna możliwość stabilnej walki o punkty w każdym Grand Prix. Przy odrobinie szczęścia, jeden z nich może także zmierzyć się o regularne miejsca na podium. Rozstrzygnięcie, który z nich będzie liderem zespołu, zapowiadana się bardzo interesująco. Byłoby to sporym sukcesem, szczególnie jeśli porówna się sytuację McLarena względem poprzedniego roku.
Obiecujący początek sezonu dla McLarena
Norris i Piastri zadowoleni po pierwszym wyścigu. Inauguracyjny wyścig f1 w Bahrajnie przyniósł zadowolenie dla kierowców McLarena, Lando Norrisa i debiutanta Oscara Piastriego. Początek sezonu 2023 można uznać za obiecujący, ponieważ obaj zawodnicy uplasowali się w pierwszej dziesiątce. Norris zajął 6. miejsce, a Piastri zameldował się tuż za nim na 8. pozycji. To dobry prognostyk przed kolejnymi rundami mistrzostw świata Formuły 1.
Warto zauważyć, że wyniki z Bahrajnu stanowią poprawę w porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy zespół McLarena zmagał się z trudnościami i nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z czołówką stawki. W 2022 roku Norris był najlepszym kierowcą tej ekipy, jednak jego najwyższe miejsce to dopiero 7. pozycja. Zadowolenie po pierwszym wyścigu w nowym sezonie wynika więc z faktu, że obaj reprezentanci McLarena poprawili swoje poprzednie osiągnięcia na torze Sakhir.
Komentarze kierowców po wyścigu
Lando Norris, który zakończył wyścig f1 w Bahrajnie na 6. miejscu przyznał, że był to ciężki wyścig, jednak zespół ma powody do zadowolenia. "Możemy być zadowoleni. Dzisiaj mocno nam przeszkadzał wiatr, ale ostatecznie uzyskaliśmy dobre tempo" - stwierdził Brytyjczyk. Debiutant Oscar Piastri także ocenił swój start w F1 pozytywnie: "Osobiście uważam, że to był dobry wyścig, a nasze tempo wyścigowe wyglądało w porządku".
Oba komentarze pokazują, że reprezentanci McLarena są zadowoleni z inauguracyjnego startu sezonu. Kierowcy zauważają jednak również obszary, które wymagają poprawy, jak choćby kwestia dopracowania aerodynamiki przy silnych podmuchach wiatru na torze.
Osiągi zespołu w porównaniu z zeszłym rokiem
Podsumowując pierwszy wyścig f1 w 2023 roku, należy stwierdzić, że zespół McLarena poczynił znaczący progres w stosunku do poprzedniego sezonu. W Grand Prix Bahrajnu 2022 ich najlepsze miejsce to zaledwie 7. pozycja zajęta przez Norrisa. Rok później obaj kierowcy znaleźli się w czołowej ósemce. Co więcej, ich tempo było konkurencyjne wobec dobrze prosperujących zespołów takich jak Ferrari, Mercedes czy Alpine.
Przypomnijmy, że w minionych rozgrywkach McLaren sklasyfikowany został na zaledwie 5. miejscu w klasyfikacji konstruktorów, ustępując renomowanym markom jak Red Bull, Ferrari, Mercedes i Alpine. Widać zatem, że stajnia z Woking zrobiła solidny krok naprzód pod względem przygotowania bolidu na nowy sezon. Zadowolenie po pierwszym wyścigu bierze się właśnie z tego, że udało się nawiązać równorzędną walkę na torze z czołówką stawki.
Zespół McLarena poczynił znaczący progres w stosunku do poprzedniego sezonu. Ich wyniki w Grand Prix Bahrajnu pokazują, że bolid na 2023 rok jest konkurencyjny wobec czołowych ekip Formuły 1.
Powyższy cytat dobrze podsumowuje obecną sytuację w zespole kierowanym przez Andreę Stellę. Progres w porównaniu z rokiem 2022 jest niepodważalny, ale przed McLarenem jeszcze długa droga, by wskoczyć na sam szczyt i realnie walczyć o zwycięstwa.
Kluczowe wyzwania stojące przed zespołem
Choć zadowolenie po pierwszym wyścigu było widoczne, to jednak obaj kierowcy zauważyli pewne mankamenty w przygotowaniu bolidu, z którymi McLaren musi się zmierzyć. Jedną z kluczowych kwestii, które wymagają dopracowania jest zachowanie samochodu podczas silnych podmuchów wiatru. Zarówno Lando Norris, jak i Oscar Piastri przyznali, że w niektórych zakrętach toru w Bahrajnie mieli problemy z kontrolą auta właśnie z powodu nieprzewidywalnych zawirowań powietrza.
- Aerodynamika i dostosowanie do zmiennych warunków pogodowych
- Zbilansowanie osiągów bolidu na różnych typach torów
- Utrzymanie wysokiego tempa rozwoju w celu doganiania czołówki
Kolejnym nie mniej istotnym wyzwaniem będzie zbilansowanie charakterystyki bolidu na różnych konfiguracjach torów. Tor w Bahrajnie należy do grona obiektów o charakterze ulicznym z licznymi zakrętami. Już w następnych wyścigach kierowcy McLarena zmierzą się z zupełnie innymi wyzwaniami, takimi jak tor wyścigowy w Dżuddzie (Arabia Saudyjska) czy długie proste na słynnym obiekcie Guya Monaca.
Rozwój i modernizacja bolidu
Aby skutecznie odpowiadać na stojące przed nimi wyzwania, ekipa z Woking będzie musiała wykazać się wysokim tempem modernizacji i usprawnień swojego bolidu na przestrzeni całego sezonu. Tylko wtedy osiągną cel, jakim jest zamknięcie luki dzielącej ich od czołówki zespołów - Red Bulla, Mercedesa i Aston Martina.
Proces doskonalenia tegorocznej maszyny będzie więc kluczowy. Historie innych zespołów pokazują, że nawet obiecujący start nie gwarantuje utrzymania dobrej dyspozycji do końca rozgrywek. Niezbędne są ciągłe modernizacje i dopasowanie bolidu do zmieniających się wymagań poszczególnych rund wyścigowych.
| Zespół | Miejsce w klasyfikacji konstruktorów 2022 | Punkty |
| Red Bull | 1 | 759 |
| Ferrari | 2 | 554 |
| Mercedes | 3 | 515 |
| Alpine | 4 | 173 |
| McLaren | 5 | 159 |
Powyższa tabela prezentuje klasyfikację konstruktorów F1 z poprzedniego sezonu. Widać z niej wyraźnie ogromną przewagę trzech czołowych zespołów - Red Bulla, Ferrari i Mercedesa. McLaren traci do lidera aż 600 punktów. Wyprzedzili ich również Alpine. Zbliżenie się do stawki najlepszych będzie niewątpliwie ogromnym wyzwaniem w tym roku.
Potencjał na następne rundy wyścigów
Wyniki z pierwszego wyścigu f1 mogą napawać optymizmem względem potencjału McLarena na kolejne rundy mistrzostw świata. Solidny start i konkurencyjne tempo dają nadzieję na podobne osiągnięcia w innych Grand Prix. Kluczowe będą jednak dostosowania bolidu do specyfiki poszczególnych torów, o czym wspomnieli już sami kierowcy.
Na kolejnych obiektach, zwłaszcza tych o bardziej konwencjonalnej konfiguracji, McDyzjaczyści mogą jeszcze lepiej pokazać możliwości swoich samochodów. Szybkie proste w Arabii Saudyjskiej czy długie zakręty Toru Gilles Villeneuve w Montrealu to dla nich szansa na wysokie lokaty i pierwsze punkty w tym sezonie.
- Dżudda (Arabia Saudyjska) - 19 marca
- Melbourne (Australia) - 2 kwietnia
- Baku (Azerbejdżan) - 30 kwietnia
- Miami (USA) - 7 maja
Jak pokazuje powyższa lista, już w najbliższych tygodniach rozpocznie się bardzo intensywny okres wyścigów na zróżnicowanych torach. Zarówno Lando Norris, jak i Oscar Piastri będą mieli szansę sprawdzić swoje umiejętności i potencjał tegorocznego bolidu McLarena w różnych warunkach.
Oczekiwania Norrisa i Piastriego na kolejne tory
Sami kierowcy McLarena z optymizmem podchodzą do nadchodzących rund mistrzostw świata Formuły 1. Lando Norris stwierdził wprost, że start sezonu to dobry prognostyk na przyszłość. "To dobry początek roku. Nie mogliśmy liczyć na nic więcej" - podsumował swój występ w Bahrajnie Brytyjczyk.
Z kolei dla debiutanta Oscara Piastriego był to dopiero pierwszy występ w królowej motorsportu. Australijczyk także uznał swój debiut za udany, ale najważniejsze są dla niego kolejne tory, na których będzie sprawdzał swoje możliwości. "Nie mogę się doczekać, aby przekonać się na co nas stać będzie na kolejnych kilku torach i co osiągniemy w kolejnych wyścigach" - zapowiedział 21-letni kierowca.
Obaj reprezentanci McLarena zdają sobie sprawę, że prawdziwa weryfikacja ich tegorocznego sprzętu rozpocznie się dopiero w kolejnych Grand Prix. Dobre rezultaty w Bahrajnie nie oznaczają jeszcze gwarancji sukcesów, ale z pewnością wzmacniają ich apetyty przed zbliżającymi się rundami wyścigowymi.
Prognozy na klasyfikację generalną
Jak będzie wyglądał finisz sezonu 2023 w wykonaniu McLarena? Trudno na tę chwilę wyciągać zbyt daleko idące wnioski. Eksperci przewidują jednak, że w generalnej klasyfikacji konstruktorów zespół z Woking powinien wskoczyć co najmniej na 4. miejsce. Szanse na podium są niewielkie, ale wszystko zależeć będzie od tempa rozwoju ich bolidu.
Z drugiej strony, przed Norrisem i Piastrim stoi realna możliwość stabilnej walki o punkty w każdym Grand Prix. Przy odrobinie szczęścia, jeden z nich może także zmierzyć się o regularne miejsca na podium. Rozstrzygnięcie, który z nich będzie liderem zespołu, zapowiadana się bardzo interesująco. Byłoby to sporym sukcesem, szczególnie jeśli porówna się sytuację McLarena względem poprzedniego roku.
Podsumowanie
Inauguracyjny wyścig f1 w Bahrajnie przyniósł zadowolenie dla kierowców McLarena - Lando Norrisa i debiutującego Oscara Piastriego. Ta pierwsza runda sezonu 2023 okazała się obiecującym startem, zwiastującym poprawę w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. Obaj reprezentanci stajni z Woking finiszowali w czołowej dziesiątce, a ich tempo wyścigowe pozwala z optymizmem patrzeć na kolejne informacje f1.
Choć początek był udany, to przed McLarenem wciąż sporo wyzwań i koniecznych modernizacji bolidu. Zespół musi m.in. dopracować aerodynamikę w trudnych warunkach oraz zrównoważyć charakterystykę auta na różnych torach. Mimo to wielu ekspertów spodziewa się, że w generalnej klasyfikacji konstruktorów McLaren znajdzie się na co najmniej 4. pozycji - byłby to duży sukces w porównaniu z rokiem 2022.
Tagi
Udostępnij
